Ty wiesz, że komentarz jest zbędny, znasz rytm, który grają te bębny. Wiesz, że nie dbam o niczyje względy na ten syf na ulicach wciąż nie brakuje chętnych. Nie jestem święty, Bóg mnie rozlicza wiesz i nie nadstawiam drugiego policzka. A jak przyjaciół policzysz na palcach jednej ręki, to już dużo w tych czasach.
|