dziś boli jeszcze bardziej niż zawsze. dziś nie mogę nawet wziąść oddechu, nie potrafię utrzymać nawet kubka z herbatą w dłoniach za bardzo się trzesą, nigdy nie przypuszczałam, że moje życie tak będzie wyglądąć. jestem tą słabą, przegraną młodą kobietą, tak bardzo samotną, tak bardzo skopaną przeż życie, że wolała by nie istnieć. łzy palą od środka, nienawidzę tego ścisku gardła, kiedy próbuję nie płakać, ale każda myśl wywołuje u mnie wodospad łez. nie wytrzymuję.
|