Był wieczór. Byliśmy umówienie na oglądanie wspólnego filmu . Rodzice akurat pojechali do cioci. Przyszykowałam wszystko . Siedząc na kanapie usłyszałam dzwonek do drzwi . Otworzyłam i stał schowany za bukietem róż . Kiedy weszliśmy już do salonu i włączyliśmy film okazało się , że oglądaliśmy go tylko 15 minut, resztę spędziłam w jego ramionach zapatrzona w jego oczy czując jego delikatny dotyk na twarzy . Po pewnej chwili wyłączył telewizor rzucając we mnie płatkami róży zaśmiałam się mówiąc 'Ja nie mam zamiaru tego sprzątać'. Rzucił się na kanape tuląc mnie jak najmocniej się da i całująć zdejmował z włosów płatki róży./prt
|