siedziałam z siostrą w kuchni. ja gotowałam obiad, Ona szperała w necie. 'cieszę się,że mnie tu przywiozłaś'-powiedziała,popijając kawę. 'do usług'- zaśmiałam się.'nawet nie wyobrażasz sobie jak chujowo jest tam, w domu; - ciągnęła dalej. odwróciłam się, i patrząc na Nią dodałam:'uwierz,wiem. dlatego stamtąd uciekłam' - powiedziałam. 'no widzisz. Tobie się udało ' - dodała siostra, po czym wyszła do łazienki. stanęłam przy oknie, i patrząc na blokowisko sama do siebie powiedziałam:'jeszcze Cię stamtąd zabiorę, na zawsze - jesteś zbyt wartościowa żeby zepsuli Cię tak samo jak mnie'. || kissmyshoes
|