Po raz kolejny nie mogę spać, myślę o tym co było. Myślę o tamtych wakacjach, o tym jaka byłam przy Tobie szczęśliwa. O naszych wygłupach, potrafiliśmy śmiać się z głupiego czołgu. Nie chciałam żebyś odchodził, ale zadecydowałeś sam. Postanowiłeś po prostu odejść nie podając powodu, zostawić mnie samą z tym bajzlem. Już mnie nie chciałeś, nie rozumiałam dlaczego, przecież ja się wcale nie zmieniłam. Byłam cały czas tą samą Izą co wcześniej. To Ty się zmieniłeś. Nie chciałeś ze mną rozmawiać gdy chciałam wszystko wyjaśnić, próbowałam nie raz, ale Ty nie potrafiłeś tego docenić. Starałam się jak tylko mogłam żeby dać Ci szczęście, ale Ty nie chciałeś tego szczęścia. Czytając po raz kolejny stare wiadomości, zrozumiałam wiele rzeczy. A jedna z nich była taka, że jednak mnie kochałeś. [ 1 ] | oberwowana
|