Nic nie trwa wiecznie, nawet wtedy, kiedy wydaje nam się to niemożliwe. Wszystko ma swój koniec, nawet miłość, która jest prawdziwa, która jest najpiękniejsza może się zakończyć. A tym samym kończy się szczęście, które dawało sens życiu, które ciepłymi kolorami nadawało barw każdemu dniu.
Za końcem szczęścia ciągnie się koniec jakiejś części każdego z nas. To tak jakbyśmy już w połowie byli umarłymi. Dusza cierpiąca, to dusza jakby nieistniejąca. Twarz bez cienia uśmiechu, oczy z głęboką pustką, wycieńczone ciało, blada twarz - to idealny obraz cierpiącego człowieka.
W końcu i cierpienie się kończy, jednak w sercu rana pozostaje, tak głęboko wryta, jak głęboko kochaliśmy.
|