kawa z mlekiem czy bez. krótka, czy długa książka. śnieg czy deszcz. słońce czy księżyc. koc czy kołdra. piątek czy sobota. sałatka warzywna czy owocowa. - było mi obojętne. ważne że piłam tą kawę razem z nim. ważne że ta książka połączyła nas, i nauczyła kochać. ważne że słońce przygrzewało nasze złączone dłonie, a księżyc podkreślał nasze rysy ciał. ważne że jego ciepłota w zupełności mi wystarczała. ważne że piątek i sobota była u jego boku. i ważne że sałatka nam smakowała. ważne jest to że on był mną, a ja nim. że w jakiś sposób staliśmy się jednością. /happylove
|