- bo potrzebuję Cię by funkcjonować, żyć, oddychać i czerpać radość z życia, powiedziała patrząc na to jak odchodzi. - nie możesz mnie zostawić, wiesz. to tak jakbym została sama, bo świat mnie przerasta. ja nie dam rady, ja nie ogarniam tego całego bałaganu uczuć w moim sercu. pamiętasz? razem na zawsze? powiedz mi, wytłumacz, czy dla Ciebie 'zawsze' to sześć miesięcy? wytłumacz mi to, krzyczała, by tylko gdzieś z oddali usłyszeć jakiś szept, szmer, odgłos wiatru. nie słyszała nic. zapadła głucha cisza, a ona z ostatnim wdechem traciła wszystko. wszystko co było potrzebne jej do szczęścia. / notte.
|