To Jej malinowe usta tak kochałam. To ona sprawiła mi pierwszą przyjemność. To ona głaskała mnie po włosach, gdy było naprawdę źle. To Ona przejeżdżała setki kilometrów, by tak zwyczajnie wziąć moją twarz w obie dłonie i wyszeptać "będzie dobrze, słońce". To o Niej nie wiedziało żadne z moich przyjaciół. Bo tak ciężko jest przyznać się do bycia inną. Tak trudno stanowczym głosem wypowiedzieć "Tak, mamo, jestem bi. Tak, kiedyś kochałam Ją ponad życie." / kredkinabaterie4
|