Przez tyle dni dusiłam się wspomnieniami o Nim, nie było dnia żeby przez myśl nie przeszły mi wspólnie spędzone z Nim chwile , a teraz gdy go widuję, choć jest na wyciągniecie ręki, i wiem, że gdybym chciała to by wrócił, nie chcę zamykać tej przestrzeni między nami, która została stworzona przez słowa wypowiedziane z jego ust, słowa które ów dzież wbiły mi nóż w serce, lecz też dzięki którym dzisiaj jestem silniejsza niż kiedykolwiek .Teraz gdy go widzę, ręce mi się już nie trzęsą, serce nie przyspiesza, to znak dla mnie iż jestem wolna, nareszcie. / passionforlife
|