Uśmiechnęła się mimo woli. Zadziwiająca rzecz, jedyna całkowicie dobra w tym, co się z nią stało. Porozumieli się. Ich więź się zmieniła, ale nadal posiadała wszystko, co ceniła w ich dawnej przyjaźni. Zrozumienie, kumpelstwo. Teraz doszła do tego ekscytacja odkrywaniem sie4bie nawzajem jako kogoś więcej niż najlepszego przyjaciela. [dotyk wampira?]
|