|
W końcu oszaleję z miłości i zamkną mnie w domu wariatów. "Zbyt mocno kochała". To będzie wyryte na moim grobowcu. O ile zechcą mnie pochować. Czy to co powinno mi pomóc, może mnie zabić? Może faktycznie jestem pokiereszowana psychicznie lub pogrążona w jakimś koszmarze z którego nie mogę się obudzić. Może miałeś racje, że powinnam zniknąć.
|