małolaty w miniówach, które nie zakrywają im do końca tyłka, z jonitem w ręku, z grupką dresów, którzy się z nich nabijają, a one myślą, że są fajne. plastiki z kilogramami pudru na ryju i tuszu na rzęsach, w słit różowych ciuszkach. dzieci z pierwszej klasy mówią, że ' chodzą' z kimś, to jet po prostu chore. ja już tego świata nie ogarniam. i bardzo pomagasz mi w tym żebym jak najszybciej z niego zniknąć. dziękuję do widzenia.
|