Zaczął krzyczeć i kazał mi sie wynosić, nigdy nie był wobec mnie tak chamski...wychodząc zaczełam płakać i nie potrafiłam tego postrzymać. Był pijany, rano obudziłam go herbatą i położyłam się obok, tuląc się do niego-on nie pamięta, a ja udaję, że nic się nie stało.
|