przesiąknięta niezdefiniowanym uczuciem, odpłynęła w krainę zła i smutku. Nie mogła wyrwać z pamięci tych kilkugodzinnych, nocnych rozmów, które dawały jej masę uśmiechu i świadomości, że gdzieś na końcu świata jest ktoś komu na niej zależy. Czas płynął nieubłaganie, a ona nie zdawała sobie sprawy z tego co mogła mieć. Nie zdawała sobie sprawy z tego jak była ważna, popłynęła w kilkutygodniowej znajomości, zapominając o tym co ważne i najważniejsze. Okłamała go, zwróciła się do niego wtedy kiedy było jej źle. Nie mogła go okłamywać, bo był, jest i będzie odróżniającym się w sposób nierealny do zdefiniowania od innych. Magia rozmów działa na nią jak sen, z którego nigdy nie chciała się budzić. A kiedy ktoś ją zbudził, zdała sobie sprawę, że już nigdy nie będzie mogła zasnąć. / Dlaczego tak trudno cię kochać, nienawidzę tego
Bo jeżeli naprawdę chcesz być sam
Nie będę dalej się starać bo skarbie, próbowałam
Ale z tobą wszystko jest tak skomplikowane.
|