odeszłaś, bez pożegnania.a to tak cholernie boli, ta pustka, której niczym nie da się zapełnić,
choć tak na prawdę jeszcze to do mnie nie dotarło.
miesiąc temu widziałyśmy się, jak się okazuje, po raz ostatni.
nie zapomnę nigdy tych nieprzespanych nocy, spędzonych na plotkowaniu,
porannej kawy w piżamie, wspólnego robienia śniadania, obiadu, śmiania się z byle czego..
nigdy nie mówiłam do Ciebie 'ciociu', bo byłaś 'moją Zonią'- przyjaciółką, która
pomimo różnicy wiekowej doskonale wszystko rozumiała.
cholernie żałuję, że tak mało czasu spędzałyśmy razem, bo mimo wszystko,
byłaś najlepszą ciocią na świecie..
pamiętaj tylko, że tak cholernie Cię kochałam, i kocham.. opiekuj się mną, tam z góry,
i śpij dobrze, Zosia..
|