'Elizka, kurde, ile można się malować?' zapytałem stojąc za drzwiami łazienki, w której siedziałaś już od pół godziny. 'Filip przestań, proszę Cię' usłyszałem Twój przyciszony głos. 'Jak coś to jestem na dole' rzuciłem będąc już na schodach. W domu nie było nikogo. Wszedłem do kuchni. Wziąłem z szafki szklankę i nalałem soku włączając radio. Usłyszałem pierwsze takty Twojej ulubionej piosenki. Pamiętasz? 3 Doors Down - 'Here Without You'. 'Zamknij oczy' usłyszałem Twój szept i posłusznie zasłoniłem je rękoma. 'Mam nadzieję, że Ci się spodoba' powiedziałaś samodzielnie zabierając moje dłonie z oczu. Nie potrafiłem wydusić z siebie żadnego słowa w duchu przeklinając się za to, że byłem zły. Jasno niebieska sukienka podkreślała Twoją talie. Czarne szpilki idealnie komponowały uwydatniając nogi. Loki lekko opadające na ramiona niedokładnie je zakrywały. Podszedłem do Ciebie obejmując Cię i kołysać się w rytm piosenki. 'Jesteś piękna' zdołałem wyszeptać. \mr.filip
|