|
pamietam to tak dobrze .jesienny wieczór . godzina 22.było ciemno . altana. ławka . ok 10 osób.tylko żar od papierosa i płacz . niekt nie wiedział , że płaczę . było słychać tylko śmiech . wódka , wódka, płacz , wódka , wkoło pety . NIE ! nie przytulę Cię !znalazłam kogoś . mam alkohol i routy 66 . "jesteście ze sobą?" ktoś głupio zapytał . cisza. łyk wódki . chęc odejścia gdzieś . nie znałam drogi . wódka i ciemnośc . " przytul ją !" . modlitwa : " złap mnie za rękę , przepros i piowiedz , że chcesz być tu .. " przytulił . przytulił i poszedł . " ma ktoś szluga ?" zapalniczka .przecież go nie kocham . " kamila, widać , że Ci zależy ..." ,"A czy to ma jakieś znaczenie ?! jutro nas już nie będzie !" . taylor momosen - nothing left to lose. próbowali pomóc . " możemy pogadać ? " , " tak , jasne " , " kamila , ty chcesz ze mną być ? " , " tak , nie , nie wiem ... " " jak nie to nie ! " , " tego nie powiedziałam ", --> part 2
|
Dodaj komentarz
