Jestem. Nie czuję, nie kocham, nie mam serca, nie współczuję, niczego nie słyszę, przed niczym nie uciekam, ani się nie chowam, nic mnie nie rani, nic nie przywołuje uśmiechu na mojej twarzy, o niczym nie pamiętam, nic nie widzę przed oczami, gdy je zamykam. Odebrałeś mi wszystko. Moje ciało wciąż jest, mijasz je na ulicy, ale nie mijasz mnie. Bo ja- to moja dusza. A ona po prostu zamarzła, zamieniła się w lód pod wpływem Twojego okrutnego 'nie Ciebie chcę'.
|