Mimo iż w jakiś tam sposób boli mnie to co się dzieje, i nie ogarniam tego, a i na to że nic między nami nie będzie się nastawiam, to i tak nie żałuję tego jak się wszystko potoczyło...zmieniło się wiele...ja się zmieniłam...nauczyłam się uczuć, patrzeć na świat inaczej, dostrzec rzeczy ważniejsze niż tylko poukładany świat w perfekcyjnym pudełku. /pinkmiracle
|