Nie wiem od czego zacząć, słowa nawet nie mają takiej mocy by to wyrazić, ale gdy się pojawiłeś moje życie nabrało całkiem innych barw i trudno tak, z dnia na dzień zmienić, środowisko, barwy, uśmiech. Boję się czegoś poważnego, boję się tego że jak już przyzwyczaję się do "naszego" świata, życia razem, znikniesz.. A ja, znów wszystko będę musiała układać od nowa, bez wiary, miłości i jakichkolwiek barw. /rebelliouspincess
|