Mam ochotę włożyć sobie głowę do pralki żeby wypłukać te wszystkie cholerne myśli które zatruwają mi ostatnio życie. Na dodatek pogoda też jest przeciwko mnie i w ogóle wszystko zaczyna się zajebiście rypać. Chcę w końcu przestać ryczeć bez powodu i mam dość tych wszystkich niewygodnych pytań ze strony ludzi. Dobrze, że mam tych kilku przyjaciół, którzy nie zadają zbędnych pytań tylko posiedzą ze mną w ciszy i nie wściekają się, że dzwonię do nich o 3 nad ranem z wiadomością, że odpryskuje mi lakier z paznokci. O tak.
|