wyobraź sobie, że masz takiego maleńkiego pupila. puchatego, małego kotka, który dniami i nocami potrafi przespać w Twoim łóżku. wskoczyć na biurko i usiąść Ci na książce, gdy właśnie próbowałaś nauczyć się na sprawdzian z biologii. a gdy zaczynasz czytać gazetę wskakuje Ci na kolana i słodko zasypia. kiedy zmierzasz do kuchni biegnie za Tobą co sił w nogach, nieraz kulając się po schodach. umie zasnąć na środku korytarza lub gdzieś na stole kuchennym. a pewnego dnia wracasz do domu i ktoś mówi Ci, że już Go nie ma. że zginął, bo jakiś idiota rozjechał Go swoim autem.
|