|
Wciąż żyję nadzieją, że spotkamy się kiedyś, że ujrzę na oczy to szczęście, które było definicją Ciebie. Brakuje mi Twojego dotyku, ciepła, głosu, oddechu, brakuje mi CIEBIE całego, dosłownie. Samotność zabiła mnie w ciszy, zamknęłam się w sobie. Krew wylana sercem studziła cierpienie, które niszczyło mnie i to co do Ciebie czułam, byłeś moim tlenem. Może kiedyś wrócisz i zrozumiesz jak wiele dla mnie znaczyłeś. [bez_schizy]
|