Weszła na salę wyprostowana,pewnym krokiem,z podniesioną głową, w ekstra drogiej sukience i niebotycznie wysokich szpilkach. Nagle tuż na przeciwko miejsca zarezerwowanego dla niej spostrzegła Jego. Tryumfowała i z satysfakcją patrzyła,jak kolejni faceci podchodzą i proszą ją do tańca,podczas,gdy On wpatruje się w jej wirujące na parkiecie ciało,absolutnie nie zwracając uwagi na Swoje Blond Szczęście siedzące obok,popija kolejne kieliszki alkoholu.
|