Ty się nie poddałeś co mi się bardzo spodobało ,szłeś za mną do samego przystanku powiedziałeś ze jeżeli ci nie wybacze to pojedziesz za mną, krzyczałeś ''w czym on jest lepszy odemnie'' wtedy już nie wytrzymałam ,stanełam i powiedziałam ''w czym ,ty jeszcze kurwa śmiesz pytać on mnie kocha szczerze nie tylko wtedy jak widzi mnie w miniówce i z cyckami na wieszku '' odwróciłam się i wsiadłam do autobusu z nadzieją ze wsiądziesz na mną,ale ty nic stałeś i patrzyłeś wkońcu autobus ruszył wtedy coś cię tkneło zatrzymałeś go ,wsiadłeś i nie patrząc na to ze w autobisie jest mnówstwo ludzi krzyczałeś najmocniej jak mogłeś ze mnie kochasz ,ze szalejesz za mną z każdą chwilą coraz bardziej ,usiadłeś obok mnie i pocałowałeś, wzruszyłam się nawet nie mogłam zaprzeczyć odwzajemniałam ten pocałunek . cz2
|