dochodziła godzina 24 : OO . leżała w łóżku z nadzieją że zaśnie, a jutro dzień będzie o niebo lepszy od poprzedniego . byli przyjaciółmi od zawsze , niestety jedna zła decyzja pokrzyżowała im resztę planów . on - zakochany w niej po uszy , zrobiłby dla niej wszystko . ona - traktująca go jako przyjaciela , któremu wiele zawdzięcza , nic więcej . codziennie kiedy kładła się spać o tej samej porze , musiała usłyszeć jego głos w telefonie , albo przeczytać te cholerne dobranoc . kolejny raz nie napisał . nie robiła sobie z tego powodu żadnej krzywdy fizycznej , lecz z dnia na dzień jej uczucia stawały się większe . wyjęła telefon z pod poduszki , pisząc sms'a o treści ' mógłbyś chociaż napisać te cholerne dobranoc, bo bez niego nie zasnę . ' wysłano . minęło kilka minut , nie odpisał . - głupia nadzieja . - powiedziała , po czym poczuła wibracje . ' przepraszam maleńka że nie pisałem, bałem się że przez to co powiedziałem strace cię . dobranoc i wiedz że zawsze będe cię kochał
|