może mogłabym zacząć od nowa,do szuflady schować wszystkie wspomnienia,wszystko co było zamknąć gdzieś na zawsze i już do tego nie wracać.usunąć twoje zdjęcia z cholernie mocną pewnością,może mogłabym już w ogóle nie myśleć i zatrzymać tamten etap życia już tak bezpowrotnie?poznać nowych ludzi,całkiem lepszych,którzy pokazali by mi nowe miejsca,nowe drogi,nowe piosenki?może mogłabym się do nich powoli przyzwyczajać,zacząć o nich intensywnie myśleć?MOŻE?ale po co?żeby od nowa przeżywać,to co było wcześniej?przecież to wszystko zamknięte jest w pieprzonym kole.kręci się cały czas tak samo.zaczynasz,kończysz,zaczynasz ..warto?/demission :*
|