Sparzyłeś się na mnie, jak wszyscy, którzy za bardzo chcieli się zbliżyć. Nagle odszedłeś - nie wiedziałam dlaczego. Sparzyłeś się a teraz udajesz jakbyśmy się nigdy nie znali. Bo to już trudne się tak po prostu się do mnie uśmiechnąć, albo powiedzieć zwykłe "cześć". Niczym niewidzialna. Ciekawe czy już Ci zarosła blizna po mnie...
|