Była lekcja polskiego na którym miała być kartkówka,trzymałam dwa palce w górze,co dla wszystkich było szokiem,zawsze wyrywałam się pierwsza i na głos mówiłam co chciałam - nie dzisiaj, - ... słucham? nauczycielka zdziwionym wzrokiem mnie zmierzyła - ... chciałam zgłosić nieprzygotowanie - odparłam z przygnębieniem - ... Kartktówka była zapowiedziana tydzień temu i nie ma możliwości nieprzygotowania! - oburzyła się - ... ale ja pani profesor nie jestem dzisiaj do życia przygotowana.
|