Dziś na szkolnym korytarzu żartobliwie rzuciłeś we mnie śnieżką no i trafiłeś. Oczywiście że, się wkurzyłam i odrzuciłam białą, puszystą kulką śniegu w Ciebie. I gdybyś nie schylił głowy to idealnie byś oberwał ode mnie śnieżką . Ale Twój uśmiech od ucha do ucha i to szczecie w Twoich oczach, że udało Ci się szybkim refleksem obronić przed kulą śniegu. To szczęście na Twojej twarzy mnie rozpierdoliło. Uwiodła mnie przepaść twojego spojrzenia ♥
|