Gdy oglądam te wszystkie romansidła wydaje mi się, że ona są robione tylko po to, żeby pogrążyć człowieka i zdołować. Bo nie wierzę, że niespodziewanie moje połówka będzie miała wypadek przed moim domem czy, że zakocha się we mnie gwiazda popu czy innego gówna. Nie wierzę, że znajdę kiedyś kogoś kto będzie mnie w pełni akceptował ; moją tymczasową chamskość, humorzastość czy nadmierne marudzenie na wszystko, albo ciągła chęć przytulania się. To istnieje tylko w tych hollywodzkich szajsach.
|