- Kocham Cię! Tak, dobrze slyszysz,frajerze! - Dziewczyno, uspokoj sie! Z nami koniec, zrozum to wkoncu. - Ale.. kocham Cię. Wiem, ze ty mnie tez, przestan! - Nie, nie kocham Cie. Ogarnij to w koncu, chcialem Cie wyruchac, nic wiecej. Jestes dla mnie zwykla dziwka. Daj mi spokoj.
Opadla na ziemii, zalana lzami. Czekala na glupie: zartuje, wiesz jak jest. Nigdy bym Ci tego nie zrobil. - Dobrze z nami koniec, wynos sie. Nie chce Cie znac!
Zostawil ja sama, jak przedmiot. A tak na prawde? Kochal ja, cholernie mocno, ale nie chcial dluzej jej ranic.
|