siedziała zmarznięta na śniegu myśląc o nim. Zastanawiała się co teraz robi. Kto jest najwazniejszy w jego nowym zyciu, z ktorego postanowil ja wyrzucic. Moze za nia teskni i teraz tez mysli o niej. Brakowalo jej go, cholernie brakowalo. Nie chciala dluzej tych smutnych dni przepelnionych tesknota. Musiala cos zrobic cokolwiek. Znow glupie serce wzielo gore, wygralo nad jej bezwaldnym cialem, oddanym wlasnie jemu.
|