W mojej głowie rozbłysło małe światełko w tunelu. Podobno nie wolno iść w jego stronę, jednak ja tego chciałam. Chciałam do niego. Chciałam zniknąć w jego bezpiecznych ramionach, tylko ono może mnie przenieść do drugiego świata, tylko w nim pokładałam swoje nadzieje na szczęście. Powoli zbliżało się, a ja czułam swego rodzaju radość, że coś się kończy, żeby coś mogło się zacząć. Było już tak blisko, kiedy rozbłysło, a tuż po nim pojawiła się niewidzialna plama.
Czy to już jest ten drugi świat?
|