" 'co robisz?- napisał smsa. 'idę spać'- odpisałam i rzuciłam się na łóżko. 'szkoda myślałem, że cię odwiedzę'-odpisał. 'ja taka nieogarnięta, weź, jutro się zobaczymy'- napisałam, już nie odpisał, położyłam się kiedy po chwili obudził mnie dzwonek do drzwi. zeszłam na dół i w drzwiach zobaczyłam jego. -mówiłam, że jestem nieogarnięta. - syknęłam, poprawiając rozwalonego warkoczyka. - aż strach pomyśleć jak wyglądasz jak jesteś naprawdę nieogarnięta. - zaśmiał się zamykając za sobą drzwi. poszliśmy na górę, przymulona położyłam się ponownie na łóżko, usiadł na fotelu i przyglądając mi się oznajmił, że już idzie. - przecież dopiero przyszedłeś. - rzuciłam zrywając się. - no.. i już idę. przyszedłem cię zobaczyć i zmykam. - uśmiechnął się. podszedł do mnie i dając buziaka wyszedł. mimo iż zerwał mnie ze snu i uniemożliwił dalsze spanie i tak byłam szczęśliwa. "
|