mam wszystko, to nie znaczy że jest mi lekko, codzień walczę o swoje, staram się, muszę poświęcać siebie swój czas, obowiązki kosztem przyjemności, jednak jest dobrze, zawsze wychodzę na prostą nieważne jak kręta była droga i ile razy upadłam , ale to wszystko nieważne, bo jedyne czego pragnę i o czym marzę to znaleść się w jego ramionach, zwyczajnie móc go przytulić z całych sił, zamknąć oczy i trwać tak kilka chwil. o tym marzę, tego potrzebuję do szczęścia, to wszystko czego nie mogę teraz mieć.
|