podjechaliśmy z kumplem pod sklep. Wysiadając z samochodu zobaczyłam Ciebie, stałeś w gronie kumpli z piwem i szlugiem w ręku. Po chwili zauważyłeś mnie, podałeś swojemu ziomkowi piwo i peta przydeptałeś butem. Zmierzałeś w moim kierunku wolnym krokiem. Gdy na Ciebie patrzałam przez moją głowę przechodziło tysiąc myśli. Łapiąc mnie za biodra przyciągnełeś do siebie i namiętnie pocałowałeś. Zaraz po tym odwróciłeś się i odeszłeś do kumpli przybijając parę piątek. Kumpel, który obserwował całą sytuację podszedł do Ciebie i nieźle Ci przypierdolił. Wsiadł do samochodu ze słowami " mała, wsiadaj " , Gdy odjeżdżaliśmy , w lusterku widziałam jak wkurwiony ocierasz krew z nosa i patrzysz jak odjeżdżamy. Gratuluje. / spierdalaj_
|