Pragnę szczęśliwej teraźniejszości, lepszej przyszłości. Jednak za każdym razem kiedy robię coś w tym kierunku dziwna siła przeszłości skutecznie mi to uniemożliwia. Tylko dlaczego? Gdyby przynajmniej ta przeszłość chciała do mnie wrócić, tym czasem przeszłość mnie nie zna! więc dlaczego zabrania mi szczęścia? A co jeśli przeszłość jednak ma wobec mnie jeszcze jakieś plany? Gubię się w tym, to mnie zabija. // snegte //
|