Tak bardzo nic, ach, nic mi się nie chce. Prawa noga za lewą... Niby tylko zwykłe przenoszenie ciężaru ciała z nogi na nogę, ale i to może wymęczyć. Brnę przez deszcz z głową ku górze wzniesioną. Patrzę w szare niebo, doszukując się odpowiedzi na niezadane pytania...
|