Wieczorem słucham najpiękniejszej muzyki- swoich myśli. Czasami mam ochotę je zagłuszyć, strzelić z pistoletu. Wydałyby tylko cichy, głuchy i słaby jęk. Czym jest takie ciche westchnienie śmierci w porównaniu z wielką siłą miłości? Dwa kontrasty, a jednak tak bardzo od siebie zależne..
|