Wziąć garść nasennych tabletek i popić czystą. Odeszłabym z tego świata. W końcu lepsze to, niż wyżadzanie sobie krzywdy. Taka śmierć by mi bardziej odpowiadała. Co bym tym zyskała? Uciekłabym od problemów? Przecież każdy je ma. Może po prostu nie musiałabym już patrzeć na to jak cholernie szczęśliwy jesteś beze mnie, jak doskonale dajesz sobie radę sam...to znaczy ze swoją nową dziewczyną. /canbelieveme.
|