trzymałam z dwadzieścia tabletek w lewej ręce ,a w prawej zwykłą wodę. Spojrzałam na tabletki , które miały mi dać ukojenie. Nagle przypomniały mi się słowa " jeżeli chcesz zostawić rodzinę , przyjaciół i wszystkich ... to proszę bardzo. " Łzy mi zaczęły lecieć . Łyknęłam dwie tabletki. Nagle ból klatki piersiowej . Pomyślałam " wiedziałam , że ta cholera mi nie da tego zrobić " Jednak się nie poddawałam . Wzięłam cztery następne. Całe 2 lata przeleciały mi przed oczami. Nie wiedziałam co się dzieje . " Zawsze byłaś taką słabą dziewczynką... dziewczyną , która nie umiała walczyć , poddawała się. Myślisz , że tabletki Ci pomogą ? " zaczęłam gadać do siebie. Odłożyłam tabletki do szuflady , a szklankę położyłam na parapecie. Usiadłam na łóżku patrząc przez okno. Zdałam sobie sprawę , że nie powinnam odbierać sobie życia w tak młodym wieku. | hope_
|