|
Mieliśmy podążać tą samą drogą. Zmierzać w tym samym kierunku. Razem. Trzymając się za dłonie. Patrzeć w oczy. Napawać się wzajemną obecnością. Wspólnie rozwiązywać problemy na naszej drodze. Mieliśmy stworzyć całkowitą jedność niezależną od zewnętrznego świata. Nie udało Nam się. Na kompasie wskazówka ma dwa końce. Tobie wskazała północ, mi południe. Przestaliśmy razem iść. Rozeszliśmy się. Każde w inne z miejsc.
|