Nikt nie zapytał o życie. Musimy grać tymi pieprzonymi kartami, które nam dadzą. Musimy przyjąć te karty i cisnąć nimi, nie oczekując pomocy. Mogłabym również zostać w domu, usiąść na dupie, olać i narzekać, albo przyjąć sytuację, w której zostałam położona i wziąć się w garść...
|