Kładę się do łóżka, zamykam oczy i zaczynam walkę między tym co wiem, a tym co czuję. Przez myśl przebiegają mi różne momenty, kiedy byłeś na tyle blisko mnie, że mogłam poczuć Twoje perfumy. Znów się wiercę, znów mija kolejna godzna zanim zasnę. Szybko wstaję, idę do szafki z lekarstwami i nerwowo poszukuję tabletek nasennych. Nie ma, nie ma nic, co mogłoby mi pomóc, znów matka "wygrała" wyścig. Zdenerwowana biorę mp3 i kładę się ponownie. Z trudem zasypiam o 4 nad ranem, ale zasypiam. Chłopcze, wypierdalaj z moich myśli. / believe.me
|