Zabawmy się w skojarzenia. Zaczynaj. Na początku nic się nie odzywał, ale po chwili powiedział: -Zdrada. I wtedy już wszystko było dla niej jasne. Ale nie poddawała się tak szybko. Powiedziała-Nieporozumienie. Do niego należał ten ostatni ruch. Wiedziała, że to co on teraz powie niby dla zabawy, będzie miało większe znaczenie. Miała racje, znowu. On rzekł: Rozstanie. I wyszedł./darmowee
|