przyznaję, szukałam go wzrokiem. i tak, uśmiechałam się do niego, ale nie czułam właściwie nic. może sentyment i cień przeszłości, to wszystko. nie drżał mi głos i nie waliło serce. jednak coś wewnątrz mnie mówiło "właśnie te oczy kiedyś kochałaś"./ nieswiadomosc
|