Dlaczego dla Ciebie "koniec", oznacza jestem pierdolonym maczo, dziś wszystkie będą moje? A ja siedzę z tabliczką czekolady i mam nadzieję, że czasem myślisz o mnie, że te jebane pół roku nie były, aż tak ulotne. Mimo, że mam dość tego, że po rozstaniu znowu zacząłeś ćpać to zawsze masz we mnie wsparcie. Nienawidzę siebie za tą pierdoloną dobroć, kurwa. / czytammiedzywersami
|