Wzięła do ręki sznur, a po zawiązaniu pętli drugi koniec przywiązała do żyrandola. Powolnym krokiem wspięła się na drewniany stołek. Zapomniając o wszystkich problemach zmusiła się do urojenia kilku łez, aby jej szary pokój rozpłynął się w oczach. Nie widząc nic poza własnym sercem zsunęła się ze stołka i zginęła. Za zło, nienawiść, kłamstwa i jego zielone oczy, które tak perfidnie przypominały jej o życiu w bólu. / kredkinabaterie4
|